हाल ही में देखी गई
लॉट लिस्ट देखने के लिए कृपया लॉग इन करें
पसंदीदा
लॉट लिस्ट देखने के लिए कृपया लॉग इन करें
Niniejszem wydawnictwem mamy zamiar uzupełnić jedną z luk w numizmatyce polskiej mianowicie, od upadku jeszcze Rzeczypospolitej aż do wskrzeszenia w r. 1815 Królestwa Polskiego. Dotąd jeszcze ten dział prawie że nietkniętym, gdyż ani Bandtkiego „Numizmatyka krajowa” (Warszawa 1839— 40. 4°. 2 tomy), ani hr. Czapskiego „Catalogue de la collection des medailles et monnaies polonaises" (Petersburg-Kraków. 1871— 1891. 4°. 4 tomy), należycie nie odzwierciedlają tego krótkiego okresu numizmatyki polskiej. Wprawdzie Wielki Książe Jerzy Michałowicz w Swych cennych wydawnictwach opracował i monety bite w r. 1813 podczas oblężenia Zamościa, lecz ten mały rozdział niknie w ogromie wydawnictw Dostojnego Autora.
Oprócz krótkich wiadomości historycznych o każdym gatunku monet i objaśnienia inicyałów, podajemy jeszcze zbiór tych dokumentów menniczych, odnoszących się do danej epoki, które byliśmy w stanie zgromadzić. Może inni miłośnicy numizmatyki, postarają się uzupełnić naszą pracę nowemi poszukiwaniami, szczególnie archiwalnemi, odnoszącemi się do bicia monet przez Austryę i Prusy, na które w swych badaniach nie mogliśmy natrafić.
W r. 1772 w skutek pierwszego rozbioru Polski, część krajów polskich pod nazwą Galicyi i Lodomeryi wraz ze starostwem Spiskiem , wpierw jeszcze samowolnie zaaneksowanem, tudzież księstwa Oświęcimskie i Zatorskie ostatecznie wcielone zostały pod panowanie Austryi.
Spiż wraz z Galicyą i Lodomeryą zabrane zostały na mocy urojonych pretensyi, odziedziczonych jakoby w spadku jeszcze po Andrzeju królu węgierskim; księstwa zaś Oświęcimskie i Zatorskie oderwano od Polski bez powoływania się na jakiekolwiek prawa do nich. To też Galicyę i Lodomeryę Austrya uważa tylko jako ziemie dawniej oderwane, a wtedy prawnie znowu włączone do królestwa węgierskiego i od razu wprowadziła tam całą administracyę i porządki niemieckie. — Ponieważ zaś tego samego gwałtu nie można było upozorować co do Oświęcimia i Zatora, przyłączono je do Niemiec na mocy niby dobrowolnego żądania mieszkańców tych księstw, ciążących do pobratymczego Śląska, chwilowo więc pozostawiono im ustrój administracyjny Polski. Faryzeuszostwo zaś swoje co do życzliwości względem mieszkańców, uwzględnienia ich przyzwyczajeń i tradycyi posunięto nawet do tego stopnia, że gdy stopa monetarna polska była różną od niemieckiej, rozkazano wybijać specyalną monetę dla księstw Oświęcimia i Zatora, stosując do niej w zupełności stopę menniczną polską.
W r. 1774 rozkazano w węgierskiej mennicy miedzianej w Szomolnoku (Schmollnitz) wybijać monetę miedzianą szelężną, a w wiedeńskiej miejskiej — monetę srebrną: złotówkową czyli 15 krajcarową (równając krajcar z groszem ) i dwuzłotówkową czyli 30 krajcarową. W dobroci ziarna srebra porównano ją także z monetą polską, lecz wybijano według wagi grzywny wiedeńskiej; przez zamianę zaś groszy na krajcary przygotowywano i przyzwyczajano ludność do robienia rachunków według monety niemieckiej. Szelągi miedziane bito tylko w r. 1774, monetę zaś srebrną w latach 1775— 1777. Wkrótce jednakże przestano wybijać te specyalne pieniądze i, wraz z administracyą, wprowadzono monetę państwową.
W r. 1794, kiedy w Polsce w celu wyzwolenia się z pod wpływów obcych, pod wodzą Kościuszki wybuchnęło ogólne powstanie narodowe, Niemcy, bojąc się o swe posiadłości oderwane od Polski, gromadzą w tych prowincyach siły zbrojne i jednocześnie kokietują Polaków. Pragnąc zaś zamanifestować swe niby serdeczne uczucia względem nich, rozkazują wybijać dla Galicyi i Lodomeryi specyalną monetę — groszową i trzygroszową, przedtem w Niemczech nieznaną, stosując się w zupełności nietylko do stopy mennicznej polskiej, lecz nawet na samej monecie zaznaczając jej wartość polskiego grosza: GROS(SUS) POL(ONICUS), pomimo, że na stronie głównej naokoło herbu cesarskiego w półkolu zamieszczono napis: MONET(A) AER(EA) EXERCIT(US) CAES (AREI) REG(II). Z napisu tego widzimy, że przeznaczeniem
tej wyjątkowej monety, była wypłata żołdu dla wojska, rozmieszczonego w obrębie prowincyi dawnej Polski; była to więc moneta specyalnie przeznaczona dla Galicyi. Kiedy powstanie zaczęło przybierać pomyślny obrót, gdy połączone rosyjsko-pruskie wojska zostały zmuszone do odstąpienia od oblężenia Warszawy, Niemcy zaniepokojone, chcąc się przypodobać Polakom, zamyślają wprowadzić w Galicyi i inne gatunki monety już srebrnej, specyalnie wybijanej według stopy polskiej. Temu, jak się zdaje, zawdzięcza swe pochodzenie sześciogroszówka, dotychczas znana w dwóch egzemplarzach (Tab. I Nr. 13) i z tego powodu zaliczona do rzędu monet próbnych.
Później nie było już ani czasu do robienia nowych stempli do innych gatunków monety ani nawet potrzeby dalszego wybijania poprzednich. Bitwa pod Maciejowicami położyła koniec wszelkim wątpliwościom i była jakby ostatniem hasłem do upadku niepodległości Rzeczypospolitej polskiej. To też Wiedeń, tradycyjnie na dwóch stołkach siedzący, zwija chorągiewkę swych sympatyi dla Polaków i nietylko, że nie wprowadza zamierzonej monety srebrnej, lecz już nawet uważa za bezcelowe utrzymanie w kursie monety miedzianej; po ostatecznym zaś rozbiorze Polski ze zdwojoną energią i w spokoju o swe zabrane prowincye, oddaje się prześladowaniu Polaków i celom germanizacyjnym.
Po upadku Rzeczypospolitej polskiej, prowincye odpadłe pod panowanie Prus, zostały wcielone do tegoż państwa pod nazwą Prus Południowych (Borussia Meridionalis). Administracya w tych prowincyach zaprowadzoną została odrazu na modłę pruską. Moneta pruska pierwotnie, za czasów lennych, zastosowaną była do stopy monetarnej polskiej; potem wszakże przyjęła niemiecką, nie mówiąc o fałszowaniu przez Fryderyka II, wielkiego fałszerza polskiej monety zdawkowej. Jednostką, jak dawniej, był też talar, lecz dzielił się nie na grosze i szelągi, lecz na srebrne grosze i fenigi. Otóż po aneksyi Prus Królewskich, Wielkiej Polski i Mazowsza, moneta pruska okazała się niezbyt dogodną: lud z nieufnością ją przyjnował, a zadawalniał się pozostałą w obiegu monetą polską. Rząd pruski, pragnąc stopniowo oswoić mieszkańców zabranych prowincyi z monetą pruską, rozkazał wybijać w mennicach berlińskiej, wrocławskiej
i królewieckiej specyalną dla Prus Południowych monetę miedzianą, wartości szeląga, półgrosza, grosza i trojaka, w zupełności według stopy polskiej, z wyobrażeniem Fryderyka Wilhelma albo monogram u jego po jednej stronie, po drugiej zaś — orła pruskiego. Taką monetę wybijano odr. 1796 do r. 1798 włącznie, potem zaprzestano ją wybijać, skoro ludność cokolwiek przywykła do porządków pruskich. W roku zaś 1801, specyalnie dla miasta Gdańska, wybito w Berlinie monetę szelężną, której brak dotkliwie dawał się odczuwać handlowi Gdańskiemu.
Po niefortunnej wojnie Prus z Napoleonem I, na mocy pokoju Tylżyckiego w r. 1807, Gdańsk z dwumilowym obwodem został odebrany Prusom i uznany za wolne miasto. — Wobec potrzeb ożywionego handlu miasto odrazu odczuło brak zdawkowej monety i w r. 1808 otworzyło własną mennicę. — Mincarzem mianowany został Jan Ludwik Meyer, który też kładł swój inicyał M na odwrotnej stronie monet. Mennica istniała do r. 1813; wybijano w niej: szelągi w latach 1808 i 1812, grosze w r. 1809 i 1812, szóstaki w r. 1808 i 1809, te ostatnie z powodu swej rzadkości uchodzą za próby mennicze. Po upadku Napoleona Gdańsk ponownie został wcielony do Królestwa Pruskiego.
W r. 1815, na mocy uchwał Kongresu Wiedeńskiego, Księstwo Warszawskie zostało skasowane: z części jego utworzono Królestwo Polskie, które, wraz z tytułem króla polskiego, otrzymał cesarz Aleksander I; Kraków z kilkumilowym obwodem uznano za miasto wolne, zostające pod opieką Rosyi, Austryi i Prus ; część Prus Królewskich włączono do Prus bez żadnych zastrzeżeń, a część Wielkopolski, pod nazwą Wielkiego Księstwa Poznańskiego, oddano również Prusom z warunkiem, że król pruski zachowa i uszanuje wszystkie tradycye i zwyczaje narodu, i że to Księstwo, rządzone przez specyalnego namiestnika króla pruskiego, będzie tylko uznawało zwierzchnicze prawa Prus. Wobec braku zdawkowej monety, bitej według stopy polskiej, w zupełności odrębnej od pruskiej, Fryderyk Wilhelm III rozkazał w mennicach berlińskiej i wrocławskiej wybijać specyalną monetę dla W. Ks. Poznańskiego, mianowicie: grosze i trojaki; ten gatunek monety był wybijany w latach 1816 i 1817 i to w nieznacznej ilości.
Pogrom Prus pod Jeną i Auerstadtem złamał doszczętnie ich potęgę i omal, że nie wymazał z karty Europy. Wdzięki ponętnej Luizy, żony Fryderyka Wilhelma III, uratowały Prusy od zupełnej zagłady; okrojono tylko posiadłości pruskie. Pomiędzy wieloma prowincyami, jakie Prusy w r. 1807 straciły, na mocy pokoju Tylżyckiego, była i większa część zaboru polskiego, z którego Napoleon I utworzył Księstwo Warszawskie i oddał nad niem rządy Frydrykowi Augustowi, królowi saskiemu. Zaraz po ukonstytuowaniu się rządu, minister finansów Węgliński, zajął się urządzeniem mennicy i na ten cel w roku 1808 zakupił na rzecz skarbu za 14.000 dukatów, od ks. Józefa Poniatowskiego, ministra wojny, dom przy ulicy Bielańskiej w Warszawie, gdzie za czasów Rzeczypospolitej znajdowała się mennica króla Stanisława Augusta, a komisya skarbu zajęła się przygotowaniem narzędzi i utensyliów mennicznych.
Przygotowania musiały zająć sporo czasu, skoro mennica zaczęła funkcyonować dopiero w r. 1810). Mennica czynną była przez cały czas istnienia Księstwa Warszawskiego i nie wstrzymała swej czynności w r. 1813, gdy ministrów odpowiedzialnych zastąpili komisarze, wyznaczeni przez rządy związkowe. Istniała ona do końca roku 1815; po utworzeniu zaś Królestwa Polskiego była znowu czynną, przygotowując nową obiegową monetę bieżącą.
Za czasów Księstwa wybijano w niej: dukaty, talary, dwuzłotówki, złotówki, 10-groszówki, 5-groszówki, trojaki i grosze.
Po pogromie wielkiej armii pod Berezyną, niedobitki wojsk francuskich spiesznie i bezładnie cofnęły się do granic Francyi; armia zaś polska powróciła do Księstwa Warszawskiego, gdzie postanowiono i nadal dochować wierności Napoleonowi I.
Główne siły wojska polskiego z nad Noteci przeszły forsownym marszem do Saksonii, w celu połączenia się z nową armią Cesarza. Słabe zaś oddziały pozostały w kraju dla obrony fortec.
W twierdzy Zamojskiej gubernatorem i dowódcą został zamianowany generał dywizyi Hauke. Na początku r. 1813 obiegły ją wojska rosyjskie. Gdy w oblężonej twierdzy dawał się odczuwać brak pieniędzy, generał Hauke w dniu 3 września rozkazał, ażeby ze starej miedzi austryackiej, znajdującej się w magistracie miasta i ze sreber pofranciszkańskich, przechowywanych w miejscowej Kolegiacie, wybijać specyalną monetę na zapłatę zaległego żołdu wojsku, urzędnikom i jeńcom rosyjskim.
Z miedzi wybijano sztuki 6-groszowe, ze srebra zaś dwuzłotowe. Stempel do tych monet miał po jednej stronie napis: „Moneta w oblężeniu Zamościa”, po drugiej zaś w laurowym wieńcu wyrażona była wartość monety i rok 1813, a dokoła: „Boże dopomóż wiernym ojczyźnie".
Kontrolę odbijanej monety srebrnej prowadził podprefekt Kontecki, a miedzianej — major Machnicki; nadzór zaś nad wybijaniem monet i ciągnieniem srebra powierzony był porucznikowi inżynieryi Hinczowi, który też wykonał pierwsze stemple do dwuzłotówek bez granatu o grubych i nieforemnych literach; następnie medalierską robotę powierzono puszkarzowi Mikołajowi Karkowskiemu. Wybijanie monet odbywało się w ad hoc urządzonej mennicy, gdzie zamiast prasy używano katara, wprawianego w ruch przez jeńców rosyjskich. Wogóle wzięto srebra do przetopienia 159 funtów i 26 łutów wagi wiedeńskiej, z czego zwrócono kolegiacie 8 funtów 16 łutów, a ze 151 funtów i 10 łutów wybito dwuzłotówek 7830 sztuk na sumę 15.660 złotych; miedzianej zaś austryackiej monety przebito 1330 sztuk na sumę 266 złotych. Przed poddaniem twierdzy generał Hauke rozkazał zniszczyć wszystkie stemple i narzędzia menniczne. — Monety bite podczas oblężenia Zamościa powinny być zaliczone do pamiątkowych a nie obiegowych, jak to zaznaczono w protokole Dyrekcyi ministeryum przychodów i skarbu z dnia 22 marca 1814.
Pod dniem 27 lutego r. 1808 sąd Najjaśniejszego Fryderyka Augusta króla Saskiego księcia Warszawskiego Appelacyjny Departamentu Warszawskiego na zlecenie Ministra Sprawiedliwości w celu zdania raportu czy może Minister Skarbu z bezpieczeństwem wchodzić tak o budowle o Mennicę jako i o pozostałe statki menniczne, z kim może o to czynie umowę, i czy w assystencyi Sądu może tak być Skarb zapewniony, żeby kwestya od kredytów czyniona bydź nie mogła oświadczył:
Iż J. O. książę Józef Poniatowski Minister Wojny Sukcessor Stanisława Augusta, cum Beneficio legis et inventarii przyjął. Na podanie Sukcessora tego Beneficyalnego pod dniem 18 listopada 1799 r. uczynione, rozpoczętym został proces likwidacyjny i dekretem pod dniem 11 października 1805 r. zapadłym wszyscy nie zgłaszający się wierzyciele prekludowanemi zostali, tedy na mocy prawa prusskiego części I Tit IX § 449, Sukcessor benefieyalny mocen jest za zezwoleniem wierzycieli, lub za okazaniem zaspokojenia onychże dobrami do massy należącemi dysponować, a zatem w przypadku niniejszym Minister Skarbu z zupełnym bezpieczeństwem mógłby, gdyby tego potrzeba była Mennicę i pozostałe statki menniczne od J. O. księcia Józefa Poniatowskiego Ministra Wojny odkupić, nad to oświadczył iż in casu concreto nabywać mennicy na skarb podług stanu akt likwidacyjnych, potrzeby niema, a to dla następujących przyczyn:
Gdy proces likwidacyjny, rozpoczętym już został kamera bywsza, nomine fisci, przez Mandataryusza swego Wyczechowskiego, meldowała się do tegoż procesu pod dniem 3 stycznia 1804 r. żądając zapłacenia kanonu od placu na którym mennica stoi, rocznie po 350 # a to od dnia 31 maja 1796 r. przedstawiwszy kontrakt zawarty w dniu 3 lipca 1765 r. podług którego skarb królewski obowiązał się ówczasowemu dziedzicowi gruntu tego do biblioteki Załuskich należącego, Biskupowi Kijowskiemu Załuskiemu rocznie po 350 # kanonu opłacać. Dziedzic ten legował bibliotekę Załuskich ze wszystkiem i att. et pertinentiami podług dokumentu z dnia 18 września 1765 r. Zakonowi Jezuitów po zniesieniu których dobra zakonu tego podług konstytucyi 1775 r. na fundusz Komissyi Edukacyjnej przekazane zostały. Żądaniu temu względem zapłacenia kanonu, sprzeciwił się Contradictor massy Bestejner oświadczając iż kontrakt wzmiankowany w prawdzie w roku 1765 lecz tylko na lat 15 zawartym był, i to z zastrzeżeniem iż po upływie tych lat 15 właściciel placu lub jęgo Sukcessorowie, obowiązani są budowle na nim wystawione za cenę podług taksy przyjąć i że te 15 lat już upłynęły to Contradictor massy żądał iżby fiskus z żądaniem swem zapłacenia kanonu po 350 # usuniętym i przymuszonym został do odebrania placu swego wraz z budowlami na nim znajdującemi się to jest:
Dekretem wyżej wzmiankowanym z dnia 11 października 1805 r. fiscus z żądanym zaległym kanonem po 350 # na rok odsądzonym został, nawzajem zaś fiscasowi moc odebrania tej posesyi zachowaną została.
Nota takowa została komunikowaną plenipotentowi Sukcesora beneficyalnego i ten pod dniem 24 listopada 1806 r. oświadczył, iż książę Poniatowski gotów jest żądaniom fisci zadość uczynić i plac z budowlami wspomnionemi fiskusowi oddać, wskutek czego skarb miał prawo do objęcia budowli mennicy za cenę z taksy wynikającą.
W dniu 8 marca 1808 r. zawarty został akt kupna i sprzedaży treści następującej: Ernst Sartarius de Schwanenfeld konsyljarz Tajny i Szambelan Dworu polskiego imieniem Józefa Księcia Poniatowskiego, Ministra Wojny, Sukcesora beneficyalnego Stanisława Augusta króla polskiego, jako generalny pełnomocnik z jednej strony jako sprzedający i Jan Węgliński, Minister Skarbu Księstwa Warszawskiego, upoważniony do zawarcia tego aktu reskryptem Najjaśniejszego pana z dnia 9 grudnia 1808 r. z drugiej strony jako kupujący na rzecz Skarbu Narodowego prawem wiecznej i nieodzownej własności pałac menniczny zwany w Warszawie przy ulicy Bielańskiej pod Nr. 607, na gruncie dziedzicznym stojący, do masy pozostałości Stanisława Augusta króla polskiego, należący, ze wszystkiemi oficynami, składami, wozowniami, stajniami i wszelkiem zabudowaniem tak jak go Książe Sukcessor beneficyalny posiadał i posiadać powinien tudzież z dziedzińcem drugim do Biblioteki Załuskich zwanej przytykającym czyli raczej z prawem do powierzchni jakie wyrok klasyfikacyjny w bywszej Regencyi Warszawskiej b. Rządu w kategoryi miedzy ówczasową kamerą a księciem Sukcessorem zapadły, i na dniu 16 grudnia 1805 r. ogłoszony massie pozostałości Królewskiej względem skarbu publicznego przyznał, to jest potrącając wartość powierzchni za przychody przez tęż massę pobierane, zgoła z tem wszystkiem co się w gruncie znajduje i do pałacu należy wszelkie prawo co do gruntu, jako i powierzchni i ruchomości na rzecz Skarbu Narodowego przenosząc, tak iżby tenże Skarb mocen był pałacem wspomnionym, przyległościami i przynależnościami onegoż jako swą zupełną własnością zarządzać.
Minister Skarbu przyrzeka w imieniu Skarbu Narodowego: iż tenże skarb zapłaci Józefowi Księciu Poniatowskiemu, zlewek prawa lub zlecenie prawomocne od niego mającemu za szacunek wyżej opisanego pałacu i sprzedanych wraz znim ruchomości summę ogólnie umówioną czerwonych złotych 14.000 rachując każdy dukat w monecie srebrnej grubej po złotych polskich 20, a to w dwóch terminach 6 tys. na Wielkanoc 1810 r. i pozostałe 8 tys. na Wielkanoc 1811 roku z prowizyą po 5 od sta.
Aktem rejentalnym z dnia 19 stycznia 1809 r. Józef Ks. Poniatowski przekazał przynależną mu sumę 14.000 # od Skarbu Narodowego za pałac menniczny, Onufremu Kickiemu, Koniuszemu Wielkiemu Koronnemu za zrzeczenie się przez Kickiego praw do massy po Stanisławie Auguście kr. polskim.
Mennica wyżej opisana czynną była za panowania Stanisława Augusta i z części placu jako własności Komissyi Edukacyjnej uskuteczniona była.
Gdy rząd prusski kraj ten zajął, ustała mennica, ustała więc opłata czynszu, a przy urządzeniu hipoteki, rząd pomieniony nieuważał domu i placu biblioteki Załuskich za swoją własność lecz ją za należący do sukcesorów Biskupa Załuskiego w księgach hipotecznych zapisał.
Za nastaniem Księstwa Warszawskiego, Mennica po 15 letniej przerwie czynności swoich wznowioną została, Kommissya Edukacyjna Księstwa Warszawskiego sądziła iż ma prawo dopominać się tegoż samego czynszu jaki był za czasów Rztej polskiej i do roku 1821 pokazywaną była suma czynszu na etacie jako zaległość i dopiero postanowieniem Księcia Namiestnika z dnia 20 marca i 23 października 1821 roku zaległość ta została mnożoną i nadal z etatu wykreśloną na zasadzie § 2 wyżej wzmiankowanego postanowienia; „Gdy Komissya Rządowa wyznań Religijnych i oświecenia publicznego wszystkie fundusze dla siebie z Kassy Jeneralnej pobiera, i niema jeszcze pewności czyją jest własnością biblioteka Załuskich zwana od której części placu Mennica posiada, przeto również czynsz rządowy z tego placu na etacie 1821 r. uchyla się i w przyszłości nie ma być na etatach uskuteczniony.
Nazwa i godność | Datum przybycia na służbę | Za czyjem rozkazem przybyli | Datum nominacyi | Płaca roczna | Czem to udowodniono | Folium A, Nro Actorum | Jakie każde z tych Officyalistów są obowiązki | Na jakiej ulicy i pod którym Nrem mieszkają | Adnotacye |
|
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Złp. | gr. | |||||||||
Benik, Munzmayster | 5-o Lipca 1810 | Za wezwaniem JW. Węglińskiego M.S. | 25 Września 1811 | 8.000 | — | Nominacyą | Nr. 320 p. 7-bri acta odmian Officy. Menn. Warsz. | Zarządza całą manipulacyą robienia pieniędzy | W Mennicy Nr. 607 przy ul. Bielańskiej | Był przy Mennicy za czasów polskich |
Wossidło, Kassyer | “ | “ | 5 Lipca 1810 | 6.000 | — | Nominacyą | Nr. 309 p. Iulio acta organizacyi Dyrekcyi Menniczney | Zawiaduje kassą i utrzymuje stosowne księgi | “ | |
Ginett, Kontroller | 25 Kwietnia 1807 | Za nominacyą JW. Brezy, wówczas zastępcy Dyrektora Skarbu | 11 Grudnia 1810 | 5.000 | — | Nominacyą | Nr. 4 p. X-bri acta odmian. Officy. w Mennicy Warszawskiej | Przez swe rachunki, kontroluje Munzmeistra i Kassyera | “ | Był dawniej w wydziale rachunkowym |
Hoffman, Buchhalter | 5 Lipca 1810 | Za wezwaniem JW. Węglińskiego M.S. | 5 Lipca 1810 | 4.800 | — | Nominacyą i Rezolucyą pod d. 27-o Maja 1811 r. | Nr. Nom. 309 p. Julio a drg. Dyr. Menn. N. Rew. 165 p. Majo acta adm. Off. w Menn. Warsz. | Utrzymuje księgi względem miedzi i wszystkie rachunki układa, należy bardzo czynnie do kupna złota i srebra | “ | Był przy Mennicy za czasów polskich |
Gębka, Assystent | 1 Sierpnia 1810 | “ | 30 Grudnia 1810 | 3.200 | — | Nominacyą i Rezolucyą pod d. 25-o Września 1811 r. | Nr. Nom. 25 p. X -bri Rezo. 324 p. 7-bris a ad. Off. Menn. | Pomaga Buchhalterowi i przepisuje rachunki na czysto | “ | Był w woysku i jest krzyżem woyskowym zaszczycony |
Hunger, Probierz | 23 Lipca 1810 | “ | 25 Września 1811 | 5.000 | — | Nominacyą | Nr. 321 p. 7-bris acta odmian. Officy. w Mennicy Warszawskiej | Próbuje złoto i srebro | “ | Z Freyburga w Saxonii umyślnie sprowadzony został |
Gronau, Probierz | 23 Lipca 1810 | “ | 25 Września 1811 | 4.000 | — | Nominacyą | Nr. 322 p. 7-bris acta odmian. Officy. w Mennicy Warszawskiej | Przez swe próby kontroluje pierwszego probierza | Ulica Twarda 1083 | |
Stockmann, Applikant | 5-o Lipca 1810 | “ | 5 Lipca 1810 | 2.000 | — | Nominacyą | Nr. 309 p. Julio acta Org. Dyr. Menn. | Dogląda topienia, waży pieniądze i sposobi się na probierza | W Mennicy Nr. 607 przy ul. Bielańskiej | |
Meniert, Medallier | W Lipcu 1810 | “ | 4.500 | — | Etatem N. Pana nominacyą i grot. przysięgi pod d. 13-o Lipca 1810 | Acta dekretów Król. pod d. 9 Czerwca 1810 | Robi stemple do wybijania pieniędzy | “ | Umyślnie z Drezna jest sprowadzony |
|
Baerendt, Medallier | W Lipcu 1810 | “ | 4.500 | — | Nominacyą Grot. przysięgi pod d. 5-o Sierpnia 1810 | “ | “ | “ | ||
Czarnecki, Pisarz fabr. | pracuje od czasu X. Warsz. | Za wezwaniem JW. Dębowskiego M.S. | 5 Lipca 1810 | 3.000 | — | Nominacyą | Nr. 309 p. Julio acta Org. Dyr. Menn. | Kupuje różne rzeczy do fabryki potrzebne i obowiązki Burgrabiego sprawuje | “ | Był dawniej pisarzem na komorze Grochów |
(w opracowaniu)
Monety wybite w mennicach w końcu roku, pozostawały zwykle w skarbcu; rachunki zaś podawane w sprawozdaniach urzędowych wykazują tylko w którym roku, ile sztuk każdego gatunku m onety i na jaką sumę wypuszczono w obieg; dla tej to przyczyny widzimy w r. 1813 pozycyę, wykazującą wypuszczanie monety groszowej, chociaż w tym roku groszowa moneta wybijaną nie była; są to więc ostatki mennicze z wybitych groszy jeszcze w roku 1812.
Wyjątki z dziennika utrzymywanego przez Generała dywizyi Hauke, Naczelnego Dowódcę twierdzy Zamość w czasie oblężenia takowej w roku 1813.
D. 3 Września. Generał dowódzca twierdzy, chcąc korzystać ze znajdującej się w Zamościu starej miedzi i sreber franciszkańskich złożonych w kollegijacie, postanowił bić z nich pieniądze. Pod - Inspektor Kontecki i Major placu Machnicki trudnią się pierwszy Mennicą do srebrnych, drugi do miedzianych.
Ze srebra będą wybite dwu-złotówki z napisem na jednej stronie: „Moneta w oblężeniu Zamościa", a z drugiej: „2 złote — 1813“, a w około „Boże dopomóż wiernym ojczyźnie" z miedzi, 6-groszówki z takimże napisem . Rozkaz do Pod -Prefekta Zarębskiego, Pod-Inspektora Konteckiego i Majora placu Machnickiego: Ze złożonych w Kollegijacie tutejszej sreber Kościelnych, należących do klasztoru XX Franciszkanów, W. Pod-Prefekt wybierze te, których robota ma najmniej wartości i oddać je raczy urzędownie panu Pod-lnspektorowi Konteckiemu, pod którego Dyrekcyą pieniądze mają być z nich wybite.
Z całej czynności powinien być zrobiony wywód słowny, w assystencyi Majora placu, Burmistrza i członka z Magistratu, niemniej X Kanonika przełożonego Kollegijaty, którego jeden egzemplarz zostanie w kollegijacie, drugi w Pod-Prefekturze, trzeci w Magistracie, czwarty u p. Pod-Inspektora Konteckiego, piąty u mnie, a szósty do biura placu oddany będzie.
D. 11 Września. Kommissyja wyznaczona przez Generała Dowódzcę twierdzy odebrała dziś ze składu Srebra franciszkańskie, ważące 159 funtów, 26 łutów wagi Wiedeńskiej, które oddała do Mennicy na bicie pieniędzy.
D. 15 Listopada. Z wziętych w rekwizycyą z kassy Magistralnej 1.330 sztuk 6-grajcarówek austryackich, wybite zostały w Mennicy garnizonowej tyleż sztuk 6-groszówek i do Kassy wojskowej złożone.
D. 22 Listopada. Z wziętych w rekwizycyę ze składu Sreber franciszkańskich ff. 159 łutów 26, wybita została Summa Złp. 15,660 i ta do kassy wojskowej złożona.
Rozkaz dzienny wydany przez Generała Dywizyi Hauke Naczel. Dowódzcę t. Z d. 23 Listopada 1813 r. Ze sreber pozostałych po XX. Franciszkanach na składzie w Kollegijacie tutejszych będących, wzięto w rekwizycyę funtów 159 łutów 26 wagi Wiedeńskiej, z tych za staraniem Pod-Inspektora Konteckiego i porucznika Inżynierów Hincza, wybite zostały pieniądze w dwu - złotówkach piętnaście tysięcy sześćset sześćdziesiąt złotych polskich N 15,660, po wybiciu tej summy pozostało jeszcze srebra funtów ośm, łutów 16, które się stopić nie dało, i p. Pod-Prefektowi Zarębskiemu dla zwrócenia go właścicielom Franciszkanom oddanem zostało.
Miedzi austryackiej wzięto z kassy Magistralnej w 6-grajcarówkach 1,330 sztuk, czyli złotych 266. Z tych, za staraniem kapitana Machnickiego, wybito 6-groszówek 1,330 sztuk, czyli złotych 266. — Obydwie te summy obracają się na zapłacenie Garnizonu, Urzędnikom cywilnym i jeńcom rossyjskim, pięcio-dniowego żołdu bez Massy, obecnym pod bronią, który niezwłocznie ma być wypłacony. — Stępie i machiny, w przytomności Pod-Prefekta Zarębskiego, Pod-Inspektora Konteckiego, Majora placu i Burmistrza mają być zniszczone, a wywód słowny z tej czynności, której egzemplarz jeden w Magistracie złożonym zostanie, sporządzonym będzie Imieniem Garnizonu; panu Pod-Inspektorowi Konteckiemu, Kapitanowi Machnickiemu, porucznikowi Hincz i podpułkownikowi Płonczyńskiemu, który się także do tego przykładał, za uczynioną w tej okoliczności usługę, podziękowanie oświadczam. Trudności doświadczone przy wystawianiu machin, są wiadome całemu Garnizonowi. Załatwienie onych czyni zaszczyt tym, którzy się do tego przykładali.
(Akta byłej Mennicy Warszawskiej „Zamojskich pieniędzy" II, Z. 5).
Funty | Łoty | |
---|---|---|
wiedeńskie | ||
1-o Pająki z ośmiu lichtarzami próby 11 srebra ważącey | 62 | 6 |
2-o Kielichów sztuk trzy wyzłacanych | 1 | 31 |
3-o Lichtarzów dużych dętych sztuk sześć | 80 | — |
4-o Lichtarzów małych dwa | 1 | 8 |
5-o Tabernakulum z trzech kawałków | 13 | — |
6-o Lamp sztuk dwie z łańcuszkami | 1 | 13 |
Razem | 159 | 26 |
Jedne próby | 9 1/6 |
Drugie próby | 9 1/3 |
Trzecie próby | 9 14/18 |
Czwarte próby | 10 1/18 |
33 szt. ważą | Na grzywnę brutto | Próba | Na grzywnę fejn srebra | Wartość jednej sztuki |
Grzywna fejn srebra wypada | |||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Assów | Sztuk | Lot. | Gr. | Sztuk | Złt. | Gr. | Szel. | Złt. | Gr. | Szel. |
71.240 | 30 | 9 | 11 | 49 | 1 | 20 | 1 3/8 | 940 | 2 | 63/173 |
I. Monety bite przez Austryę.
S. — Szomolnok (Schmollnitz) węgierska mennica miedziana.
I.C. - F.A. — Johann Augustin v. Cronberg, mincarz wiedeński 1766—1804. Franz v. Aicherau Gwardein.
C. - A. — Cronberg mincarz. - Aicherau Gwardein.
II. Monety bite dla Prus Południowych i m. Gdańska.
A. — Mennica berlińska.
B. — Mennica wrocławska.
E. — Mennica królewiecka.
III. Wolne miasto Gdańsk.
M. — Meyer Jan Ludwik mincarz.
IV. Monety bite dla W. Ks. poznańskiego.
A. — Mennica berlińska.
B. — Mennica wrocławska.
V. Księstwo Warszawskie.
I. S. — Jan Sztokman 1810-1811 Mincarz warszawski.
I. B. — Jakób Benik 1811-1815 Mincarz warszawski.