160,0 x 70,0cm - olej, płótno sygn. l.d.: RAJMUND ZIEMSKI | 72
Na odwr. p.g.: RAJMUND [dalej nieczytelnie]; na górnej listwie nalepka druk. z opisem obrazu; śr.g. na płótnie nalepka z numerem: DI 95/76 DOBBB; na dolnej listwie krosna: 186/79.
Obraz reprodukowany i opisany:
– Aleksander Wojciechowski, Polskie malarstwo współczesne. Kierunki – programy – dzieła, Wydawnictwo Interpress, Warszawa 1977, il. s. 113 [jako Feretron, 1973];
– Joanna Kania (oprac.), Jola Gola, Maryla Sitkowska (współpraca), Rajmund Ziemski. Malarstwo, ASP w Warszawie, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa 2010, nr kat. 390, il. barwna [na dołączonej płycie CD; jako Feretron, 1973, nieodnaleziony, znany z reprodukcji].
♣ do wylicytowanej ceny oprócz innych kosztów zostanie doliczona opłata wynikająca z prawa twórcy i jego spadkobierców do otrzymania wynagrodzenia zgodnie z Ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku - o prawie autorskim i prawach pokrewnych (droit de suite).
Rajmund Ziemski (Radom 1930 - Warszawa 2005) studiował malarstwo w latach 1949-1955 pod kierunkiem Artura Nachta-Samborskiego w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W roku dyplomowym wziął udział w Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki w warszawskim Arsenale. Od 1958 wykłada w macierzystej uczelni, prowadząc w niej pracownię malarstwa, jedną z najchętniej wybieranych przez studentów jako pracownia dyplomowa. Prowadzący ją profesor jest również autorytetem artystycznym, jednym z najwybitniejszych przedstawicieli nurtu abstrakcji niegeometrycznej w polskim malarstwie powojennym. We wczesnym cyklu „Ptaki“ (1957-1958) operował kształtami bardzo uproszczonymi, malowanymi impasto na tłach zazwyczaj ciemnych, często o bogatej fakturze. Od początku lat 60. obrazy Ziemskiego przybrały charakterystyczny kształt wydłużonego prostokąta, w którego polu, niczym rozpięte, dramatyczne płachty, rozpościerały się aluzyjne pola koloru i faktury. Nosiły tytuły sugerujące związki z naturą, jednak górę w nich bierze zainteresowanie malarza kolorem i materią, traktowanymi autonomicznie, w oderwaniu od jakichkolwiek sugestii przedmiotowych. Te powróciły w znamiennym epizodzie z połowy lat 60., kiedy to artysta włączał w strukturę swych obrazów, często wtedy łączonych w Tryptyki, fotograficzne wizerunki twarzy ludzkich. Potem zarzucił ten proceder na rzecz dalszego rozwijania prób kolorystycznych, idących w kierunku ostrych kontrastów i niekiedy kakofonicznych zestawień. Pozostaje przy tym przy ustalonym jeszcze w latach 60. sposobie tytułowania i oznaczania prac (wielki, malowany do dziś cykl „Pejzaże“ z obrazami numerowanymi liczbą łamaną przez datę roczną).
हाल ही में देखी गई
लॉट लिस्ट देखने के लिए कृपया लॉग इन करें
पसंदीदा
लॉट लिस्ट देखने के लिए कृपया लॉग इन करें