Podstawowym celem fałszerzy pieniędzy było osiągniecie zysku z tej działalności. Odpowiedni warsztat fałszerski wymagał jednak nakładu, więc zrozumiałym jest, iż fałszowanie niskich nominałów nie było opłacalne.
To pierwszy egzemplarz fałszywej 50-groszówki papierowej jaki widzimy.
Rzadkość fałszywych banknotów tego nominału poza niską opłacalnością, można dodatkowo uzasadnić jeszcze krótkim okresem obiegu tego typu (50 groszy 1924 pełniło rolę środka płatniczego przez niecałe 6 miesięcy).
Fałszerstwo dobrze wykonane. Dobrze dobrany papier i zupełnie nieźle odwzorowany druk. Owszem, jest to druk z zatraceniem szczegółów względem oryginału, ale zważywszy na mały format banknotu, nie jest to tak rażące jak przy banknotach dużych i zapewne stosunkowo łatwo udawało się go fałszerzom wprowadzić do obiegu. Szczególnie, że niski nominał nie wzbudzał aż takich podejrzeń.
Obustronnie ostemplowany jako fałszywy, a na awersie opisany zapewne numerem sprawy.
Rzadki i ciekawy dokument epoki.