Ogromna rzadkość.
Pruski szeląg kontrasygnowany w czasach oblężenia Gdańska.
Jak opisuje je Gumowski, oprócz monet oblężniczych z popiersiem lub postacią Chrystusa, Gdańsk wykonywał jeszcze jedną pracę celem zapewnienia pieniędzy w obleganym mieście. W obiegu znajdowały się dawniejsze monety pruskie i obce, które mieszkańcy ofiarowywali na potrzeby wojenne, bądź wymieniali na pieniądze bieżące. Monety te rada odsyłała do przekucia albo ostemplowania, po którym puszczała w obieg po wyższej cenie.
Przykładem tego jest właśnie niniejszy szeląg królewiecki. Moneta wybita w 1530 roku, której w 1577 roku nabito kontrasygnatę: hak pionowy dwukrotnie przekrzyżowany z wypustkami od góry i dołu zwróconymi w prawo, wpisany w tarczkę.
Prawdopodobnie ta nadwartościowość musiała być duża, co spowodowało skuteczne ściągnięcie tych monet z obiegu. Obecnie należą do największych rzadkości i większości kolekcjonerów są nieznane. Nie występują nawet w specjalizowanych zbiorach.
Jedna z najbardziej zaawansowanych kolekcji gdańskich sprzedawana była na aukcji HBA. Oferowano na niej kilka sztuk dukatów z gdańską kontramarką, ale nie było tam żadnej drobnej, kontrasygnowanej monety srebrnej.
Pozycja praktycznie niespotykana w handlu.
Dodatkowym atutem tego egzemplarza jest jego menniczy stan zachowania, co zważywszy na ideę tej emisji jest tym bardziej rzadkie.
Oryginalność gwarantowana.
Zdecydowanie polecamy.